Azja w literaturze


 
Opisać nieznane – obrazy Indii w prozie Henri Michaux („Barbarzyńca w Azji”)
 i Ryszarda Kapuścińskiego(„Podróże z Herodotem”)

Wyprawa do Indii była dla Ryszarda Kapuścińskiego, mistrza reportażu i prozaika o światowej renomie, uznanego za Dziennikarza Wieku, pierwszym zetknięciem z obcą, orientalną kulturą. Podróże z Herodotem, to jednak więcej niż tylko refleksje z podróży na Daleki Wschód, to również próba ukazania charakterystycznych dla azjatyckiego społeczeństwa zjawisk kulturowych. Podróże... są też szkicem o świecie, którego nie sposób poznać do końca, zrozumieć ostatecznie, o próbie dialogu  z  człowiekiem, którego życie wpisane jest w odmienny paradygmat społeczno-kulturowy.

Najczęściej Henri Michaux określa się mianem poety nurtu apokalipsy, tworzącego „przeciw światu” tj. piętnującego rzeczywistość okrutną i nieżyczliwą człowiekowi. Podczas swych wielkich podróży Michaux poznał Azję jak również przemierzył Afrykę i obydwie Ameryki. Barbarzyńca w Azji to jeden z ważniejszych tekstów tego francuskiego surrealisty. Ta relacja z orientalnych krain  jest przejmującą refleksją nad światem Azji, zapisaną barwnym językiem i sięgającą po środki wyrazu rozmaitych gatunków literackich.  

Według słów Michaux ,wszystko co indyjskie ( tj. wszelkie aspekty kulturowo-społeczne tego kraju) wymaga nie tyle zobaczenia co szczególnego aktu rozpoznania i interpretacji. Opowieść Michaux jest wędrówką, od tłocznej Kalkuty, poprzez wersy świętych ksiąg, do świątyń pradawnych bóstw.  Lecz ścieżka narracyjna Barbarzyńcy... biegnie wielotorowo, stanowi ciąg refleksji nie tylko nad religią czy życiem Hindusa, ale również nad jego językiem. Nie są to jednak rozważania naukowe lecz wnioski płynące z odczucia indyjskiego życia. Na opowieść Michaux składają się: urwane myśli, ciągi pytań o istotność zwyczajowych praw oraz porównania mentalności Europejczyka i Hindusa

Sama struktura narracyjna Podróży... jest dwuliniowa: historia peregrynacji Kapuścińskiego i relacja z wojaży Herodota są dwiema opowieściami wzajemnie się uzupełniającymi i współokreślającymi orientalny świat. Podczas jednak gdy  Michaux snuje swą opowieść odnosząc się do  kolejnych elementów indyjskiej kultury z zachwytem bądź dezaprobatą, Kapuściński jest przede wszystkim obserwatorem -  nie ocenia, lecz  stara się zrozumieć. Tak na przykład, przedstawiając atmosferę indyjskiego targowiska, Michaux  zwraca uwagę na melodyjność języka hindi, w którym kupcy zachwalają swoje towary. Dla Kapuścińskiego, zetknięcie z innością Indii, jej wielobarwnym, wielojęzycznym tłumem jest początkowo przeżyciem zagubienia w obcym, niezrozumiałym świecie. Reakcją reportera na tę sytuację jest poszukiwanie kontaktu z Innym, dążenie do  dialogu poprzez przezwyciężenie bariery językowej i kulturowej. Sam autor w innej publikacji wskazuje na potrzebę kontaktu, szukania dialogu interkulturowego jako alternatywy dla reakcji bazujących na uczuciach strachu i wrogości wobec tego, co nieznane.

Ważnym elementem narracji prowadzonych przez Kapuścińskiego i Michaux jest skupienie się na detalach, najmniejszych cząstkach budujących obraz rzeczywistości orientu. Można odnieść wrażenie, że tak, jak południowoindyjskie świątynie-wieże zbudowane są z niezliczonych kopuł i ażurów tak zapis indyjskiej przygody Michaux jest literacką mozaiką ułożoną z drobnych elementów orientalnej rzeczywistości. Podróż, włóczęga od tłumnej i dusznej od biurokracji Kalkuty po Madras to sekwencja zmieniających się przestrzeni, które stworzone są z  niewielkich acz symbolicznych  elementów jak groteskowy relief świątyni Kali czy spojrzenie kupca, palącego  biri. Inaczej budowana jest indyjska czasoprzestrzeń w Podróżach z Herodotem. Kapuściński wyznacza przestrzeń Indii poprzez wskazanie orientacyjnych punktów, charakterystycznych miejsc Indii - uświęconych hinduistycznym rytuałem, urodzeniem pradawnego mędrca bądź niesamowitym wydarzeniem z czasów Wielkich Mogołów. W ten sposób kreśli Kapuściński własną wizję orientu – pradawnej, mitycznej  kultury  wpisanej w ramy  współczesności.

Podróż Kapuścińskiego ma także drugi wymiar – wojaży intelektualnej polegającej na poznawaniu świata  poprzez  lekturę literatury pięknej, tekstów historycznych bądź etnograficznych. Autor Podróży... otwarcie przyznaje się  do  swej znikomej wiedzy na temat, po raz pierwszy odwiedzanych przezeń, krajów Azji - wielokulturowych i tajemniczych. Zdawkowe doświadczenia orientalnego świata, często porównywanego przez narratora do świata z widziadeł sennych, zostają ostatecznie ukonkretnione poprzez informacje historiozoficzne z lektury klasyków, takich Deussen.  Kapuściński pisze więc nie tylko o Indiach, które zobaczył lecz również o tych, które zgłębił poprzez swoje doświadczenie lekturowe: na kartach Podróży, przedstawia wyrywki dzieł z których czerpał swoją wiedzę o kraju Gandhiego . Niektóre z nich streszcza, inne cytuje zawsze jednak przedstawiając płynące z nich tezy w perspektywie polemicznej. Rozważania te, pełne zadumy nad życiem i pytań egzystencjalnych, wieńczy przeważnie podobna fraza konstatująca, iż Indie są nieskończone: niezliczone są indyjskie bóstwa, nieogarniona wiedza filozoficzna, niezmierzona przestrzeń subkontynentu. Aby wyrazić to, co nieskończone Kapuściński posługuje się fragmentarycznością opisu, refleksyjnością i elementami reportażu uczestniczącego. Ową zdawkowość, lakoniczność wypowiedzi, kolaż myśli i refleksji, szczególnie znamienny dla cyklu Lapidarium, nazywa Kapuściński  „poetyką fragmentu”, która według niego jest stylem odpowiednim do opisania współczesnej, wieloaspektowej rzeczywistości.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz